Zima to prawdziwa zmora dla naszej pasji. Nie dość, że uniemożliwia czerpanie radości z jazdy, to jeszcze jest potwornie destrukcyjna dla jednośladów. Jeżeli nie przygotujesz motocykla odpowiednio do zimowania, to wiosną możesz zderzyć się z potwornym szokiem i dużymi wydatkami.
Nasza rada — Nie odkładaj wszystkiego na później.
Poświęć troszeczkę czasu TERAZ na wyszykowanie sprzętu, a przyszły sezon zaczniesz na pełnym gazie — bez problemów i nerwowego wydzwaniania po serwisach.
Pomieszczenie, w którym Twój motocykl przeczeka zimę, musi spełniać określone wymagania. Za wszelką cenę unikaj zimowania motocykla w blaszaku! Dlaczego? Ponieważ blaszaki (podobnie jak zimowanie pod chmurką) cechuje się dużym zagrożeniem kradzieży, wilgocią i zmienną temperaturą.
Z doświadczenia wiemy, że to mordercze trio bardzo napsułoby Ci krew. Tak potraktowane motocykle wiosną nadają się przeważnie do gruntownego remontu. Wszędobylska pleśń i rdza panoszą się na całym nadwoziu. Po nosie dostaje również elektronika i silnik.
Polecaną przez nas opcją jest garaż lub hala, w której panuje czystość i stała temperatura. Zakonserwowany motocykl odstawiasz na stojak z pełnym spokojem o jego kondycję wiosną.
Istnieje wiele legend i mitów odnośnie tego jak zakonserwować motocykl na zimę. Przepalać czy nie przepalać, przetaczać czy nie przetaczać. Co warsztat to inna opinia.
Wykorzystując nasze wieloletnie doświadczenie, przygotowaliśmy gotowy przepis na zdrowe zimowanie!
Zaopatrz się w specjalną szczotkę oraz środki czyszczące. Bądź dokładny – zadbaj o każde ogniwo. Łańcuch na koniec spłucz ciepłą wodą, sprawdź jego naciąg i porządne go nasmaruj.
wymień płyn chłodniczy na specjalny bezwodny. Jeżeli Twój motocykl będzie stał w ciepłym garażu, olej wymień przed zimą. Jeśli jednak planujesz zostawić go na zewnątrz, poczekaj z wymianą do wiosny.
Twój silnik Ci podziękuje – odpowiednia ilości paliwa w zbiorniku zapobiegnie skraplaniu się wody. Dzięki czemu uchronisz wnętrze zbiornika paliwa od rdzy.
Jeżeli motocykl nie będzie przechowywany w ogrzewanym pomieszczeniu, musisz wyciągnąć i umieścić akumulator w ciepłym i suchym miejscu. Pamiętaj o utrzymywaniu stałego poziomu naładowania – to bardzo wydłuża żywotność ogniwa.
Jeśli nie posiadasz centralnej stopki, użyj specjalnych stojaków na przednie i tylne koło. Dzięki temu opony nie zdeformują się podczas postoju.
Niby oczywisty, a jednak bardzo często pomijany krok. Nie chodzi tu o powierzchowne przejechanie szmatką, tylko naprawdę dokładne czyszczenie i konserwację wszystkich elementów lakierowanych, plastikowych, gumowych, chromowanych i aluminiowych motocykla. Warto zainwestować w preparaty z wyższej półki, są warte swojej ceny. Przekonasz się sam kiedy zobaczysz swój motocykl w doskonałej kondycji po kilku miesiąca rozłąki.
W każdych warunkach warto motocykl okryć pokrowcem. Pamiętaj, zimując w zimnym garażu, musisz przynajmniej raz w miesiącu zdjąć pokrowiec, żeby go wysuszyć.
Jeżeli sumiennie zastosujesz się do powyższych zaleceń, to zobaczysz o ile łatwiej (i taniej) będzie Ci wybudzić motocykl ze snu zimowego.
Zależy od Twoich oczekiwań i możliwości. Musisz zadbać o kilka elementów jeżeli masz możliwość i miejsce.
Jeżeli nie masz miejsca lub wolisz, żeby zimowaniem Twojego pojazdu zajęli się profesjonaliści to Zimuj z nami!